Witam wszystkich po dłuuugiej przerwie.
Częściowo zaplanowanej, częściowo zupełnie nieoczekiwanej.
***
W wielkim skrócie:
jak już wiecie, nasz Patchwork Wrocław przy Komuny Paryskiej
we Wrocławiu został zamknięty.
Posprzątany :( ...,
resztki rozdane...,
tkaniny i wszystko inne spakowane.
Okres zamknięcia miał być krótki,
przeprowadzka niedaleka,
przytulny lokalik na Nadodrzu czekał.
Jednak, jak to w niejednym życiu, tak i w naszym wszystko
potoczyło się inaczej.
Do Wrocławia, stacjonarnie nie wrócimy na pewno
przez najbliższe półtora roku,
później- zobaczymy.
SKLEP powstaje internetowy- niedługo ukaże się informacja.
Będzie można kupić w nim tkaniny oraz wszelkie akcesoria do patchworku
a także gotowe wyroby.
HAFCIARKI i maszyny do szycia - również będzie można kupić
lub umówić się na prezentację we Wrocławiu lub innym dogodnym miejscu.
KURSY szycia i PATCHWORKU- będą odbywały się "wyjazdowo",
na zamówienie, w zaprzyjaźnionych centrach kultury
oraz w naszym gościnnym domu w Dolinie Baryczy:
Pierwsze już niedługo :)
***
Oczywiście całą sytuację odchorowałam,
czuję się, jakbym porzuciła własne dziecko w momencie,
kiedy zaczęło w końcu stawać na własne nogi...:(
***
Marzenie o własnej Szkole Patchworku zostało
a co z tego wyniknie...?
Zobaczymy.
Przecież o tym właśnie jest ten blog.
***
A teraz- zapraszam na herbatkę.
Jakiś czas temu, jeszcze we Wrocławiu odwiedził mnie
fascynat herbaty.
Picia, parzenia, rytuałów, całej oprawy.
Temat okazał się fascynujący.
Poprosił mnie, abym uszyła herbaciana podkładkę
- postanowiłam uszyć trzy różne w formie, ale
w tej samej gamie kolorystycznej.
A to inspiracja:
Wybrałam taką bazę tkanin:
Dodałam mnóstwo naprawdę malutkich reszteczek
i powstała podkładka nr 1- crazy:
Po raz kolejny przekonuję się, jak pracochłonna to technika.
Całość jest na bawełnianym wypełnieniu, przepikowana lotem trzmiela,
kiedy wszyję lamówkę- pokażę
Druga następnym razem :)
***
do zobaczenia wkrótce, Ola