Dwa bliźniacze patchworki,
uszyte z tych samych resztek,
których wzory i kolory mnie urzekły.
Zwłaszcza zestawione razem.
Obydwa bardzo proste.
Jeden to kwadraty
a drugi zyg-zak.
150 cm x 200 cm
Pod spodem tkanina z IKEA,
którą pewnie znacie.
Wszyscy wiedzą, że lubię tkaniny w drobne kwiatuszki :)
Patchworki przepikowałam w kwadraty,
więc też bardzo prosto.
A ponieważ pikowania jest mało,
nie straciły swej "puszystości"...
***
Z bezzasięgowej czeluści ślę pozdrowienia, Ola
(ps. ten post zajął mi 75 minut, z powodu
zasięgu, oczywiście)
***
:(
przez najbliższy miesiąc
nie będzie nowych maszyn
w mojej Szkole Patchworku
:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz