pracownia już prawie gotowa: osiem stolików,
osiem krzeseł,
osiem zestawów nóż/mata/linijka,
osiem maszyn firmy BERNINA,
osiem zestawów tkanin potrzebnych
do uszycia powłoczki "gwiazdy"...
miejsce na kawę/ herbatę...
i szyjemy...
z uśmiechem na twarzy!
z zapałem!
i skupieniem!
z cierpliwością,
i wyrozumiałością ...
...dla zdarzeń nieprzewidzianych.
Wyłania się wzór- wszystko wg instrukcji :)
pikowanie wciąga...ale nie wszystkich!
Po sześciu ( siedmiu?) godzinach można się pochwalić!
Jest czym!
***
Czy uwierzycie,
że były na kursie osoby prawie nie potrafiące szyć?
*
Czy uwierzycie, że jedna z nich spóźniła się dwie godziny?
I też uszyła!
*
pozdrawiam, Ola
( prawy górny róg to moja poszewka, pasowała do kompozycji)
Ale piękne zdjęcia! Pożyczam sobie kilka do siebie!
OdpowiedzUsuńByło świetnie! Już się nie mogę doczekać kolejnych kursów. No i oczywiście czekam z niecierpliwością na otwarcie sklepu!
i kupisz stopkę do pikowania! :)
UsuńSuper poszewki ! Bardzo podoba mi się ten wzór , zapiszę na listę do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
dziękuję! może nie 100%, ale 95-recykling, coś dla Ciebie!
UsuńPiękne prace, fajne pikowanki, zdolne kursantki, przyjazna nauczycielka i super relacja z warsztatów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila