Na kursach szycia
i patchworku powstało mnóstwo fajnych rzeczy.
Często uszytych przez osoby,
które po raz pierwszy/ drugi/ trzeci
siedziały przy maszynie do szycia.
Dlatego jestem bardzo dumna z moich uczennic.
Powyżej nieprzemakalna(!) torba na ramię.
I następna, czysto bawełniana, dwustronna.
I jeszcze jedna, także dwustronna,
wszystkie trzy z tkanin Cottonhill,
sklepu do tej pory internetowego,
ale od września także stacjonarnego,
który otworzył się tuż za ścianą.
*
Robi się kolorowo na Komuny Paryskiej :)
*
A to już zdjęcia z warsztatów szycia dla dzieci.
Tzn. mamy szyły dla swoich dzieci przytulanki
oraz girlandy z imieniem,
ucząc się zasad szycia po łuku, przewracania na prawa stronę, nacinania,
prostych aplikacji.
Przytulanki szyłyśmy takie:
Sowy, koniki, króliki...
Wszystkie szablony robiłyśmy same ( "na oko"),
oczywiście inspiracją były wszechobecne
i dostępne zdjęcia podobnych przytulanek.
***
Prowadziłam również warsztaty międzypokoleniowe
dla dzieci, mam, babć...
Powyżej zdjęcia powłoczek na poduszki
uszytych przez 7-, 10-, 11-, 32-, 78- latki :)
Warsztaty międzypokoleniowe
prowadziłam także w Krzywym Kominie,
i tam, po raz pierwszy na zajęcia szyciowe przyszli chłopcy!
6, 8, lat zobaczcie, co uszyli:
Podkładki na stół:
Wykończone delikatnym pikowaniem.
***
I znowu w Patchwork Wrocław,
wtorkowe podstawy szycia.
Szyłyśmy fartuszki i łapki kuchenne:
***
Następnie szyłyśmy torby z aplikacjami słoni,
quilty pełne łuków, poznawałyśmy technikę crazy....
ale o tym już następnym razem...
*
pozdrawiam wszystkich moich Gosci
Ola
Dużo się dzieje :) Bardzo się cieszę, że Przedmieście Oławskie zyskało takie kolorowe i twórcze miejsce :) Życzę wielu ciekawych spotkań!!
OdpowiedzUsuń