czwartek, 1 maja 2014

Święto Pracy


dla tych, którzy mi kibicują:
mam już podłogi,
( na zdjęciu powyżej część sklepowa
- już wkrótce będziecie tu mogli kupić, dotknąć, sprawdzić,
 zamówić specjalistyczne maszyny i akcesoria do szycia 
I NIE TYLKO)



mam już drzwi,


mam już prawie łazienkę,


bo kabina wciąż leży w opakowaniu.


Plan na dziś to pomalowanie pracowni.
Mojej Pracowni Patchworku.
Mam nadzieję, że stanie się ona miejscem,
w którym będziecie chcieli gościć.
W którym, pod moim okiem będziecie 
zgłębiać tajniki szycia.
W którym ja będę uczyć się od Was.
***
Ale...niespodzianka:
będziemy tu nie tylko szyć.
Będziemy rysować, projektować,
urządzać urodziny i różne warsztaty dzieciom
i wieczorki panieńskie dorosłym.
***
Macie może jakieś pomysły?
Co powinno się dziać w Centrum Patchworku?
***

pozdrawiam wszystkich majowo, 
miłego odpoczynku, Ola

3 komentarze:

  1. Ja myślę, że powinny się odbywać spotkania. Jestem w takiej grupie Wrocławskiej zajmującej się dziewiarstwem i raz w miesiącu spotykamy się (każda ze swoja robótką lub bez) i gadamy, opowiadamy, uczymy się czegoś nowego.

    Już się nie mogę doczekać otwarcia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda wspaniale, żałuję, że mam tak daleko. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Trafiłam tu przypadkiem i uśmiecham się, bo to moje okolice :) Chętnie odwiedzę sklep i pracownię. Patchworki są fantastyczne i kuszą, może zrobię sobie przerywnik w szyciu lal i pokuszę się na uszycie własnego patchworku :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń